Chcesz wiedzieć jak dbać o baterię w swoim laptopie, by za jakiś czas nie wydawać pieniędzy na jej wymienianie? Oto kilka naszych rad, aby bateria długo „żyła”, a użytkownik urządzenia długo z niego korzystał.
Ogniwa jonowo-litowe, które znajdują się w baterii laptopa powinny być utrzymywane w stanie naładowania do 3/4 jej pojemności, dlatego nie zaleca się rozładowywanie baterii do samego końca. Każda bateria ma określoną przez producenta liczbę cykli ładowania. Zazwyczaj spadek pojemności do poziomu ok. 70% stanu fabrycznego to równowartość 500-700 cykli ładowania. Doprowadzenie od pełnego naładowania do całkowitego rozładowania to właśnie jeden pełny cykl. Możemy tym samym powiedzieć, że lepszym jest częste doładowywanie akumulatora aniżeli ładowanie w cyklach.
Bateria litowo-jonowe powinna być przechowywana w dość chłodnym i co istotne, suchym miejscu. Nasłoneczniony parapet jest zdecydowanie złym miejscem, ponieważ wysoka temperatura jest jednym z czynników przyśpieszających degradację ogniw.
Starajcie się nie doprowadzać do przegrzewania się komputera, szczególnie przez dłuższy okres czasu. Nie tylko ucierpi na tym bateria, ale może to również wpłynąć na żywotność innych podzespołów. Najbardziej skuteczną metodą jest korzystanie ze specjalnych podstawek chłodzących, które wentylują spód komputera przenośnego, doprowadzając chłodne powietrze do znajdujących się tam otworów na wentylatory. Jest to jednak dość niewygodne i mało poręczne rozwiązanie, dlatego rozsądnym minimum jest po prostu nie pozostawianie laptopa na łóżku bądź kanapie, ponieważ blokuje to przepływ powietrza do wentylatorów.
Zasilanie podłączone do komputerów stacjonarnych działa nawet przez wiele tygodni, a przez to bateria szybko nadaje się do śmieci. Dzieję się tak, ponieważ akumulator w momencie pełnego naładowania przechodzi niejako w tryb bateryjny. W momencie, gdy bateria utraci kilka procent naładowania, układ zasilania zaczyna ją doładowywać i tak w kółko. Powoduje to, że podczas stałego podłączenia do sieci elektrycznej, bateria wykonuje dziesiątki, jak nie setki mini-cykli ładowania. Skutkuje to oczywiście degradacją akumulatora. Proponujemy korzystać z baterii w krótkich cyklach, doprowadzając do jej 50% rozładowania, a następnie dopiero ponowne podłączanie zasilania. Jest to na pewno lepsze rozwiązanie niż „przeładowywanie”, które prowadzi do nieustannego doładowywania na podłączeniu sieci.